Post

Jak mogę podzielić się z rodziną swoją lokalizacją?

Choć nie boję się i nie miewam często mrocznych myśli czy wizji, to nadal określiłabym się jako ostrożna. To przychodzi z doświadczeniem i czasem. Przykład. Monika poprosiła mnie w zeszłym roku, żebym mówił jej, gdzie jestem na każdym przystanku 24-godzinnej wycieczki rowerowej. Mimo że nie stanowiło to dla mnie żadnego problemu, zacząłem myśleć o aplikacji, która pozwoliłaby mi dzielić się swoją lokalizacją.

Udostępnianie lokalizacji

Punktem zwrotnym były przygotowania do ultramaratonu Piękny Wschód. Chciałem przyzwyczaić się do jazdy po ciemku (nie jeżdżę w nocy zbyt często), więc wyszedłem wczesnym wieczorem na przejażdżkę, a następnie wróciłem, gdy było już zupełnie czarno. Jadąc przez wsie i miasteczka wokół Łodzi, mój umysł zaczął się zastanawiać, co by się stało, gdyby nagle spod mojego koła wyskoczył pies. A ja straciłabym przytomność i przewróciła się? Może ktoś by mnie znalazł szczęśliwie wśród zabudowań. Na drodze, na polu czy w lesie, może następnego dnia albo za tydzień.

Aplikacja na telefon

Ponieważ zawsze mam telefon z GPS (i jestem pewien, że większość z nas ma), zacząłem szukać aplikacji, która pozwoliłaby mi łatwo udostępnić moją lokalizację. Glympse-Share GPS location był moim pierwszym wyborem. Ma dobre recenzje, ale nie podobało mi się to. Nie działał tak dobrze, jak powinien (na przykład przestałby lokalizować urządzenie). Aby udostępnić komuś swoją aktualną lokalizację, musi on również mieć zainstalowaną aplikację Glympse (może nastąpiła zmiana w tym zakresie; nie szukałem ostatnio).

Mapy Google

Google Maps było narzędziem, z którego korzystałem od lat. O tej funkcji dowiedziałem się dopiero w 2017 roku! Najfajniejsze jest to, że osoba śledząca telefon nie potrzebuje nawet aplikacji. Jeśli Google Maps nie jest zainstalowane, mapa otworzy się w przeglądarce internetowej, jeśli jej nie ma. Śledzenie naszego telefonu jest możliwe nie tylko na telefonie czy tablecie, ale również na komputerze.

Jak to działa?

Konieczne jest połączenie z internetem i włączenie odbiornika GPS.

Włączamy Google Maps

Klikamy w Menu na Udostępnianie lokalizacji.

Klikamy "Zacznij używać"

W kolejnym oknie możemy ustawić jak długo chcemy udostępniać naszą lokalizację. (Możemy też udostępniać bez przerwy, o ile nie jest wyłączona). Następnie wybieramy osoby, które będą mogły zlokalizować nasz telefon. Kliknięcie na "Select People" przeniesie nas do książki telefonicznej. Klikając na Więcej możemy wysłać link lokalizacji do jednego z komunikatorów internetowych (Messenger lub Hangouts). Można też udostępnić link w mediach społecznościowych, takich jak Facebook, Instagram, Twitter.

Po udostępnieniu naszej lokalizacji odbiorcom, otrzymują oni link do śledzenia naszego telefonu.

Jak wygląda osoba śledząca nas?

Tutaj właśnie dzieje się magia. Możemy zobaczyć jak daleko od nas znajduje się śledzona przez nas osoba, a także poziom baterii w jej telefonie. Lokalizacja nie jest podawana w czasie rzeczywistym, więc nie wiemy sekunda po sekundzie, gdzie znajduje się nasz cel. Jednak dzięki temu oszczędzamy baterię telefonu.

Google decyduje, kiedy pokazać najnowsze dane. Informacje o pozycji aktualizowane co kilka minut są wystarczające, by sprawdzić, w którym lesie należy szukać zaginionego roweru. Jeśli chcecie aplikacji, która będzie was monitorować non stop, musicie szukać gdzie indziej.

Zużycie baterii

Na żywotność baterii naszego telefonu śledzenie nie ma wpływu. Korzystałem z tej funkcji dziesiątki razy, nie tylko na rowerze. Nigdy nie było problemu z udostępnianiem lokalizacji przez cały dzień. Musimy zadbać o to, aby internet był zawsze włączony i aby w tle nie działały żadne zablokowane aplikacje.

Podsumowanie

Mapy Google to świetne narzędzie. Mapy Google są darmowe, są preinstalowane na wszystkich telefonach z Androidem (są też dostępne dla iPhone'ów), możemy śledzić naszą lokalizację z komputera. Są szybkie i nie drenują nadmiernie baterii telefonu. Jakie są minusy? Nie pokazują naszej pozycji w czasie rzeczywistym, ale w przypadku aplikacji rowerowych - nie jest to potrzebne.

A jak jest u Was? Czy korzystacie z aplikacji do odnajdywania telefonu bliskiej osoby? Nie mówię tu o śledzeniu niewiernego partnera czy jakiejś nielegalnej działalności. Po prostu udostępnienie naszej lokalizacji na mapie, aby uspokoić kogoś innego.